Moda etyczna to na przykład moja kurtka bomberka, wykonana z 8 zrecyklingowanych plastikowych butelek. Moda etyczna to także dbanie o środowisko naturalne, fair trade, zrównoważona gospodarka, ochrona zwierząt. Poruszam takie tematy na swojej stronie, bo są mi bliskie i uważam je za bardzo ważne – dotykają bezpośrednio i boleśnie świata, który zwiedzam i w którym żyję. Podróżując nauczyłam się wiele, zobaczyłam też jakie czasem popełniamy – najczęściej nieświadomie – błędy oraz jak możemy chociaż trochę naprawiać te popełniane od lat przez całą ludzkość, ale przede wszystkim zachłanny i bezlitosny biznes.
Na skróty:
- Przemysł odzieżowy
- Moda etyczna
- Zanieczyszczanie środowiska naturalnego
- Wyzysk i praca nieletnich
- Łamanie praw zwierząt
- Jednorazowość ubrań
- Co można zmienić?
Przemysł odzieżowy
Bo ważne są nasze wybory, nawet te wydawało by się nieistotne, codzienne. Pisałam o oleju palmowym i prostych decyzjach w sklepie spożywczym, pisałam o zwierzętach podczas podróży i naszych decyzjach, które mogą wiele zmienić i wpłynąć na zakończenie pewnych działań poprzez brak zainteresowania nimi. Przyszła kolej na modę, obawiam się, że niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że przemysł odzieżowy, zaraz po petrochemii, to drugi największy truciciel na świecie.
W 2015 roku przemysł odzieżowy odpowiedzialny był za emisję 1,715 mld ton CO2, dla porównania lotnictwo cywilne emitowało 859 mln ton CO2
Etyczna moda
Kiedy myślimy o zanieczyszczaniu środowiska zapewne wyobrażamy sobie liczne samochody i spaliny, elektrownie węglowe, kopalnie odkrywkowe niszczące przyrodę, czy ścieki trafiające do ekosystemu niemal bez żadnej kontroli. Cieżko jednak pomyśleć jak duży wpływ na środowisko naturalne ma wybór nowych spodni czy bluzki. A ma ogromny, tylko nadal niewiele się o tym mówi. Co więc składa się na modę etyczną i co w przemysle odzieżowym zawodzi?
Moda etyczna sprzeciwia się największym problemom przemysłu odzieżowego, takim jak:
Zanieczyszczanie środowiska naturalnego
Zaczyna się już podczas pozyskiwania bawełny na nasze ubrania – jej produkcja to nie tylko zużycie ogromnych ilości wody, ale także mnóstwo chemikaliów trafiających bezpośrednio do rzek i jezior. Przykładem fatalnych dla środowiska decyzji jest jezioro Aralskie, z którego pozostało około 10% jego wielkości, a jego resztki to niesamowicie zanieczyszczona woda i pył, które trują całą okolicę. Produkcja bawełny to ogromne ilości pestycydów i chemikaliów niebezpiecznych dla środowiska, takich jak nikiel, chrom IV, ołów, aminy arylowe, formaldehydy, ftalany.
Moda etyczna to wprowadzanie nowych rozwiązań i surowców naturalnych, takich jak na przykład tkaniny ulegające biodegradacji – z bambusa, soi (aktualnie hodowanej w ogromnych ilościach na paszę dla zwierząt), kukurydzy czy eko-bawełny. Poliester i nylon to tkaniny ropopochodne, nie ulegające biodegradacji, a produkcja nylonu wykorzystuje związek chemiczny, który ma kilkaset razy gorszy wpływ na globalne ocieplenie niż dwutlenek węgla. Ubrania z poliestrem zanieczyszczają wody i mają negatywny wpływ na życie wodne i lokalnej ludności, małe włókna są znajdowane u wybrzeży w różnych rejonach świata, a trafiają tam zaczynąjąc podróż w naszych pralkach.
moda etyczna – ekologiczność i organiczność
Who made my clothes? #whomademyclothes
Farbowanie to kolejny problem i kolejne chemikalia trujące przyrodę i nas. Co roku przy farbowaniu tkanin zużywa się ponad 2 tryliony m3 wody, za większość odpowiadają Chiny i Indonezja. Czyli w grę wchodzi znów ogromne zużycie wody oraz niebezpieczne chemikalia, ktore trafiją do środowiska naturalnego dewastując je. Indyjska rzeka Jamuna, nazywana czasami ściekiem, przekracza normy zanieczyszczeń zezwalające na bezpieczne pływanie nawet i sto tysięcy razy.
Czy wiedzieliście, że na przykład nonylofenol, który z kolei trafia do indonezyjskiej rzeki Citarum jest tak żrący, że życie w rzece w jego pobliżu nie miało szansy przetrwać. Więc zamiast ryb płynie nią głównie ołów, rtęć, arszenik i inne toksyny. Dodam jeszcze, że nonylofenol, który m.in. zaburza pracę układu hormonalnego, zostaje w ubraniach jeszcze do kilku prań, czyli po założeniu odzieży trafia na naszą skórę, a podczas prania do rzek. W Unii Europejskiej już zakazany, w Stanach nadal nie.
moda etyczna – transparentność i sprawdzanie źródeł dostaw
Transport też ma znaczenie. Można pokazać to na przykładzie Stanów Zjednoczonych. Jak wiecie większość produkcji to kraje rozwijające się, tanie – zazwyczaj azjatyckie. Trzeba więc wyprodukowaną odzież jakoś do Stanów przetransportować. „Amerykanie kupują 22 miliardy ubrań rocznie, podczas gdy tylko 2% z nich zostało wyprodukowanych na miejscu. 90% dotarło do Stanów w kontenerach na statkach.” Jak łatwo się domyślić są to ogromne ilości statków trujących środowisko naturalne, których nie obowiązują żadne regulacje. Okazuje się, że paliwo używane w żegludze morskiej jest tysiąckrotnie bardziej szkodliwe niż olej napędowy.
Wyzysk i praca nieletnich
Chyba każdy słyszał o strasznej katastrofie budowlanej w Bangladeszu w 2013 roku, kiedy w 90 sekund – dzień po powstaniu pęknięć – zawalił się budynek fabryki tekstylnej, do której nielegalnie dobudowano trzy piętra. Zginęło 1127 osób, a 2500 zostało rannych. Ciężko to sobie nawet wyobrazić, ogromna tragedia wynikająca z ludzkiej chciwości. Wtedy zrobiło się trochę głośniej o tym skąd pochodzą nasze ubrania, gdzie są szyte, przez kogo, w jakich warunkach. Potrzeba było tak wielkiej tragedii, o tych „mniejszych” nie jest nawet głośno – pożar w Karachi w Pakistanie, w którym zgineło 250 osób, wybuch w Dhace i 13 ofiar, tyle samo w pożarze w Delhi. W końcu zaczęto pytać, niektórzy zażądali zmian. Naciski mediów i konsumentów spowodowały, że w trosce o dobry wizerunek wiele firm zaczęło starać się poprawiać warunki pracy w krajach, do których przeniosły w ramach oszczędości swoje produkcje. A to oznacza, że my – konsumenci – mamy siłę.
Fair trade zakazuje pracy przymusowej, pracy dzieci oraz wszelkich form dyskryminacji. W branże odzieżowej podstawowe problemy to głodowe wynagrodzenia pracowników, brak bezpieczeństwa zatrudnienia, niebezpieczne warunki pracy oraz praca ponad siły. Szokujące może się też wydać to, że przymusowa praca dzieci – pozostająca w sprzeczności z Konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy – wydaje się być nagminna. Odnotowano takie przypadki u sześciu na siedmiu największych producentów bawełny. Dzieci nie tylko pracują w ciężkich i szkodliwych warunkach, ale często nie są nawet wynagradzane, ponieważ zdarza się iż spłacają długi rodziców.
fair trade – uczciwy handel, zrównoważony rozwój, wspieranie lokalnych społeczności
Łamanie praw zwierząt
W latach 80 miały miejsce pierwsze kampanie skierowane przeciwko noszeniu futer, eksploatacji zwierząt i testom na nich. Jest niemal 40 lat później, a tak wiele nadal trzeba zrobić w tym temacie. Być może pomagają w tym nagrody typu Good Business Awards czy Ethical Fashion Award, jednak nadal istnieją miejsca jak Polska, gdzie otwiera się kolejne fermy futrzarskie, mimo wielu doniesień już nie tylko nieetyczności tego biznesu, ale także mimo fatalnych warunków w jakich przechowywane są zwierzęta oraz wielu dowodów na straszne procedery dostarczanych przez organizacje zajmujące się ochroną zwierząt i walką o ich prawa. Etycznie działające marki modowe nie stosują materiałów odzwierzęcych.
moda etyczna – rezygnacja ze skór i futer
Jednorazowość ubrań
Każdego roku produkuje się 150 miliardów sztuk odzieży, co oznacza około 20 sztuk na osobę. Na każdy sezon, na każdą okazję, dla zwiększenia zysków. Dodatkowo ilość nie oznacza jakości. Więc cały modowy biznes zamienił się w jedno wielkie marnotrawstwo. Sporych echem odbiła się niedawna afera odzieżowa, gdy dziennikarze szwedzkiej telewizji SVT ujawnili, że tamtejszy H&M w 2016 roku spalił 19 ton ubrań. Wtedy zaczęło się robić o temacie głośno i pojawiły propozycje zmian w prawie, które uniemożliwiłyby takie procedery. Jednak ta sprawa wyszła zapewne po wielu latach – ile jest takich, o których nadal nie usłyszeliśmy, a czają się w ciemnych zakamarkach biznesu odzieżowego? Jak często dajemy się nabrać na marketing firm odzieżowych i ich obietnice, czy myślimy o tym, co się z nimi kryje?
fair trade – przeciwdziałanie marnotrawieniu zasobów i energii, recycling
Tak więc moda etyczna to także ubrania wykonane z używanych ubrań i materiałów, rzeczy zrobione z odpadów, w tym wszechobecnego plastiku – jak moja kurtka wyprodukowana między innymi z kilku butelek. To szycie ubrań bardziej wytrzymałych, dzięki czemu starczają na lata i chronią nas przed ciągłymi zmianami w garderobie. Zgaduję, że nie tylko mi zdażyło się zasmucić utratą ulubionego ubrania, którego wiem, że już nie dostanę, a służyło mi długie lata. Oraz wiele takich, które zawiedziona musiałam wyrzucać po niespełna roku, bo były zupełnie do niczego. Mam wrażenie, że teraz coraz trudniej o etyczne i trwałe ubrania, dlatego uważam, że bardzo ważne jest wspieranie marek fair trade oraz dokładne czytanie metek.
Uważam, że nie można być ortodoksyjnym w każdym aspekcie. To znaczy, że niekoniecznie mam być od stóp do głów ubrana czy ubrany w ciuchy fair trade. Nie przesadzajmy, pewne zmiany muszą przychodzić stopniowo. Jeżeli ktoś ma na sobie jedną rzecz, o której wie, skąd pochodzi i jak została uszyta, to już jest fajnie. – Agata Kurek
Co można zmienić?
Przede wszystkim dokonywać świadomych wyborów. I to w czym musiałam opanować siebie – dobrze przemyśleć, czy kolejny ciuch jest mi potrzebny, albo czemu ten tani już jest zapsuty, a kiedyś wystarczały na lata. Sprawdzać skąd pochodzą kupowane ubrania, szukać marek, które są fair trade, etyczne. W Polsce mamy ich kilka.
Na swoich stronach podają źródła dostaw oraz sposób pozyskiwania materiałów, a także miejsca, w których są ubrania są szyte, tak jak na przykłąd na stronie „rękodzielnicy” KOKOworld. Zdaję sobie sprawę z tego, że najczęściej nie jest to odzież tania, jednak jest świetnie uszyta, służy na lata i pokazuje producentom, że jest popyt na takie produkty.
Moda etyczna nie należy do najtańszych, ale jestem w stanie zapłacić za coś więcej, wiedząc ile tym zmieniam, a świat potrzebuje od nas teraz zmian, i to szybkich. Doprowadziliśmy go już do skraju, może mamy jeszcze szansę go uratować, warto spróbować! I przede wszystkim mowić o tym głośno i żądać zmian, bo kiedy zbierzemy się razem, okazuje się, że jest nas całkiem sporo i mamy silny i donośny głos. Głos zmian.
Jeśli produkuję coś niszowego, płacę za materiał cztery razy więcej niż normalnie. Ceny materiałów spadną, jeśli na ekologiczną modę wzrośnie popyt, a popyt wzrośnie, kiedy ludzie uświadomią sobie, że musimy przestać eksploatować środowisko do granic. – Natalia Zawada
Artykuł powstał dzięki współpracy z KOKOworld, z której ogromnie się cieszę, ponieważ chciałam wraz z nimi pokazać Wam, że można działać inaczej i wybierać lepiej, a przynajmniej świadomie.
fot. Mariusz Stachowiak
Źródła, rozwinięcie tematów oraz ciekawe lektury:
http://www.ecowatch.com/
https://kokoworld.pl/
https://www.swps.pl/
https://www.nck.pl/
http://www.wysokieobcasy.pl/
https://igimag.pl/
https://www.fairtrade.org.pl/
https://ekonsument.pl/
https://sharecloth.com
https://www.ecowatch.com/
https://www.polityka.pl/
https://oliwia.world/lifestyle/jak-dzialac-etycznie-i-dbac-o-nature/