Od tego wpisu zacznę powrót pamięcią do szalonego wyjazdu do Szwajcarii, który pokazał mi ten kraj z zupełnie innej strony – wcześniej miałam okazję w nim jakiś czas mieszkać. Ilość atrakcji jakim naszpikowany był ten wypad powodował ogromny uśmiech na mojej twarzy i przyznaję, że dawno nie bawiłam się tak dobrze i w tak pięknych okolicznościach przyrody. Jak to się stało, że wróciłam do Szwajcarii? Wygrałam konkurs fotograficzny! Wpisy związane z TAT National Geographic będą nieco inne, znajdziecie w nich przede wszystkim filmy, bo pozwoliłam sobie odłożyć aparat do plecaka i skupić się na byciu laureatką konkursu. Chłonąć Szwajcarię na całego!
Na skróty:
- Interlaken
- Interlaken Rope Park
- Harder Kulm
- Funky Chocolate Club
- Canyoning
- Rafting
- Kajaki
- Jetboat Interlaken
Widok z Harder Kulm
Interlaken
Interlaken to niewielka miejscowość, która znajduje się w rewelacyjnym miejscu, zaraz obok doliny Lauterbrunnental czy Grindelwaldu oraz dwóch pięknych jezior – Thun i Brienz. Dzięki temu stanowi ona świetne miejsce wypadowe, pozwalając do woli korzystać z okolicznych, licznych atrakcji. Miasto rozciąga się na terenie płaskiej równiny Bödeli – która powstała z osadów przyniesionych przez rzeki Lombach i Lütschine, a ilość nanosów rzecznych była tak duża, że z czasem rozdzieliły one pierwotne jezioro na dwa istniejące obecnie. Interlaken przecięte przez rzekę Aare leży między dwoma grzbietami górskimi: Harder od północy i Rugen od południa. Rozciąga się z niej wspaniały widok na Alpy Berneńskie, w tym „Wielką Trójkę”: Eiger, Mönch i Jungfrau.
Interlaken – miejsce położone między 'Inter’ jeziorami 'laken’
Widok z Harder Kulm
Interlaken Rope Park
Zacznę od odrobiny szaleństwa, czyli Adventure Park Interlaken. No dobrze, może nie tylko odrobiny – na niektóre z atrakcji w parku linowym się nie skusiłam. Wchodzić wysoko mogę, chodzić po podniebnych linach mogę, zjeżdżać na tyrolce też. Ale skakanie w przepaść nie leży w mojej naturze. Innym jednak spodobało się, sami zobaczcie!
Interlaken Rope Park to park z drewnianymi mostami, huśtawkami i zip lines. Można tam przejść 9 tras o różnym stopniu trudności – są różne, dla początkujących i tych poszukujących adrenaliny. 120 różnych wyzwań od poziomu terenu do takich zawieszonych na 20 metrach, na pewno nikomu nie będzie się tam nudzić. Niżej znajdziecie film!
Sprawdź moje pozostałe artykuły o Szwajcarii
- Wengen
- Grindelwald i Kleine Scheidegg
- Lauterbrunnen
- Murren
- Via Ferrata w Alpach
- Interlaken
- Schilthorn i Birg
fot. Karol Werner
fot. Karol Werner
fot. Karol Werner
fot. Karol Werner
Funky Chocolate Club
Jeśli Szwajcaria to fondue. I czekolada! W Interlaken można wybrać się na kurs, podczas którego dowiemy się o tym jak przygotowywać ten smakowity wyrób, jakie są rodzaje czekolady, jak o nie zadbać oraz na końcu będziemy mogli udekorować swoje dzieła wedle własnej inwencji twórczej. Warsztaty odbywają się codziennie i trwają 75 minut, prowadzone są w języku angielskim, więc bez obaw.
W fartuszkach i czapkach, wytaplani w czekoladzie, uśmiechnięci od ucha od ucha, bawiliśmy się radośnie niczym dzieci. A w sklepiku przy wejściu możecie zobaczyć jakie cuda i bajery, takie grzeczne i mniej grzeczne, można wykonać z czekolady – może to dobry moment na kupienie pamiątek?
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
Harder Kulm
Polecam szczególnie w niepogodę, bo bywa wtedy pusto. A tak na serio, to byłam tam dwa razy i obie wizyty – bez względu na pogodę – zaliczam do udanych. Harder Kulm ma 1322 m n.p.m., można wjechac na nią ciekawą i stromą kolejką zapewnijacą niezłe widoki lub po prostu wejść o własnych siłach. Podczas gdy wjedziemy niemal na szczyt w około 10 minut, na pieszo zajmie nam to koło 2,5 godziny – to niełatwe 756 metrów w górę. Czy kolejką czy na pieszo warto dla tych widoków, zobaczcie sami.
Kolejka na Harder Kulm
13 kwietnia do 1 grudnia 2019 r
13.04 – 27.10.2019 | od godz. 09:10* do 20:55 (ostatni zjazd o 21.40)
28.10 – 01.12.2019 | od godz. 09:10 do 17:40 (ostatni zjazd o 17.55)
* Niedziele od 08.10
Kolejka kursuje co 30 minut. Ceny i dokładne godziny pracy kolejki znajdziecie TUTAJ.
fot. Marcin Dobas – wyjątkowa chwila, gdy taras jest pusty
fot. Marcin Dobas
Kolejka na Harder Kulm
Rafting, canyoning i kajaki
Według planu mieliśmy trafić na canyoning, niestety spore opady deszczu sprawiły, że stało się to zbyt niebezpieczne i szybka zmiana pozwoliła nam na świetną zabawę podczas raftingu. A że rafting uwielbiam nie ukrywałam nigdy, ten nie był szczególnie ekstremalny, ale i tak bawiłam się znakomicie, mimo niesamowicie zimnej wody. Okoliczne góry regionu Jungfrau dostarczają nieograniczonej, świeżej, turkusowej wody przepływającej przez wiele rzek, jezior i kanionów w okolicach Interlaken. Niezależnie od tego, czy szukasz relaksu i spokoju, czy szalonej jazdy z adrenaliną – w tej okolicy na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Rafting
Rafting rzeką Lütschine, rzeką Aare czy Simme, rafting familijny czy w tandemie. Do wyboru do koloru – od spokojnych spływów po bardziej ekstremalne przygody. Interlaken jest znane ze swojej różnorodności rzek i możliwości różnorakich spływów. Znajdzie się tutaj wszystko, od szybko płynących alpejskich rzek z kaskadami klasy IV, po spokojne, rodzinne spływy słynną, podobno ciepłą wodą rzeki Aare.
Canyoning
Canyoning, czyli ukryte wąwozy, skoki i zjazdy po wodospadach. Od łatwych rodzinnych wycieczek po zaawansowane przygody o wysokiej intensywności – w Interlaken znajdziecie canyoning na wszystkich poziomach. Trudniejszy Chli Schliere, czy mniej skomplikowane Grimsel oraz Interlaken – można kontynuować znaną nam już zabawę lub sprawdzić, czy to w ogóle dla nas. Wystarczy strój kąpielowy i ręcznik, a sprzęt i doświadczonego przewodnika dostaniecie od wynajętej firmy.
Kajaki
Stare, dobre kajaki – oczywiście nie zabrakło w okolicy Interlaken opcji ich wypożyczenia czy zorganizowania wycieczki dla znajomych lub rodziny. Wypady kajakowe na pół dnia i jednodniowe, jezioro Brienz czy wodospady Giessbach – każdy znadzie coś dla siebie. Oprócz tego dostępny jest mój kochany stand up paddle (SUP) czy na przykład wakeboard, wakesurf oraz waterski, Szwajcarzy wiedzą co to dobra i roóżnorodna zabawa. (Ceny powyższych atrakcji zaczynają się od 59 CHF od osoby.)
Szczęście wypisane na twarzy!
Jetboat Interlaken
Nie wiedziałam czego się spodziewać po jetboatach, jednak ilość śmiechu jaki we mnie wywołała ta przejażdżka sprawiła, że uważam to za naprawdę fajną zabawę. Jeśli ktoś nie próbował, ma na to szansę w Interlaken. Trasa wiedzie wzdłuż wybrzeży jeziora Brienz oraz koło wodospadów Giessbach, jednak to nie piękne widoki, ale sztuczki jakie potrafią wykonywać prowadzący łodzie stanowią sedno tej zabawy. I oczywiście prędkość z jaką niemal lecimy nad wodą. Nie wiedziałam, że tak się da i że sprawi mi to tyle radości. Plusk wody i radosne krzyki przez niemal całe 45 minut ostrej jazdy.
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
fot. Marcin Dobas
Pamiętajcie, że w okolicy Interlaken są:
- Lauterbrunnen
- Schilthorn
- Murren
- Wengen
- Grindelwald
A w nich kolejne liczne atrakcje!
Poniżej filmowe podsumowanie zabawy w Interlaken w wydaniu moich kochanych Busem przez Świat, a do tego zapowiedź tego, co znajdziecie w moim kolejnym poście – o Wengen i Grindelwald!
P.S. Wród tych, którzy płyną poza pontonem między innymi ja – polecam mimo niesamowicie zimnej wody!
Dziękuję za materiały drodzy Busem przez Świat, Marcin Dobas i Kołem się Toczy i oczywiście National Geographic Polska za wspaniały wyjazd!
https://oliwia.world/szwajcaria/alpy-szwajcarskie-via-ferrata-murren-lauterbrunnen/
więcej w kategorii Europa
Komentarze
zostaw odpowiedź
Pamiętam jak kilka lat temu przyglądałam się mapie Szwajcarii i zobaczyłam Interlaken. Z góry założyłam, że musi tam być pięknie między tymi jeziorami. Patrzę na Twoje zdjęcia i chyba się nie myliłam 🙂 gdyby tylko ta Szwajcaria była tańsza 😉
Pamiętam, jak kilka lat temu wpatrywałam się w mapę Szwajcarii i zobaczyłam Interlaken. Stwierdziłam, że między tymi jeziorami musi być naprawdę pięknie! Wygląda na to, że się nie myliłam 😉 piękne te widoki i kolor wody 🙂 gdyby tylko Szwajcaria nie była tak droga 😉
Ten kolor wody jest niesamowity. Przepięknie wygląda z góry 😉
Bardzo ciekawy i różnorodny wyjazd no i doborowa ekipa. 🙂 Widok z Harder Kulm przepiękny.
Czekolada rządzi! ;p