Wiedząc, że mamy jeszcze tylko jeden dzień na zwiedzanie okolic Yogyakarty doszliśmy do wniosku, że nie opłaca nam się tarabanić samodzielnie do obu świątyń. Wcześniej przejrzeliśmy masę stron z wycieczkami na wschodnia Jawę w okolice wulkanów, więc prześledziliśmy także ich pozostałą ofertę. Skorzystaliśmy z tego samego biura, które miało nas zabrać kolejnego dnia w stronę Bromo. Okazało się, że mimo opłaty za zwiedzanie w grupie byliśmy sami, wyszło na to, że dostaliśmy prywatnego kierowcę 😉 Niewiele mówił i rozumiał po angielsku, ale był bardzo miły i przejęty. Zachowywał się momentami jak bodyguard.

Chcieliśmy się wyspać przed czekającymi nas pobudkami o zatrważających godzinach przez najbliższe dni, więc wybraliśmy wycieczkę z odwiedzinami w Prambanan (po drodze wyskok do sklepów z wyrobami ze srebra i lunch) oraz zachodem słońca w Borobudur. Teraz cały czas będzie mnie zżerała ciekawość, czy Prambanan wyglądałby równie nieziemsko w promieniach wschodzącego słońca jak Borobudur o zachodzie. Właściwie pierwsza świątynia sama w sobie podobała mi się bardziej, ale widoki o zachodzie słońca, całe otoczenie, krajobraz, mgła i piękne barwy pojawiające się wokół dzięki zachodzącemu słońcu sprawiły, że w Borobudur było bajkowo. Niestety ta pora dnia przyciąga sporo osób i momentami trzeba się długo nastać w słońcu, by sfotografować jakiś fragment świątyni bez ludzi. Sprawy nie ułatwia duże zainteresowanie „lokalnych” zwiedzających.

Prambanan

Największy na świecie hinduistyczny kompleks świątynny zbudowany w IX wieku naszej ery, który został wpisany w 1991 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Niedługo po wybudowaniu opuszczony, najprawdopodobniej z powodu wybuchu wulkanu Merapi i zniszczeń, które powstały podczas erupcji. Przez setki lat zapomniany i ukryty w dżungli został odnaleziony przez Brytyjczyków. Kompleks pierwotnie składał się z około 240 świątyń, z których większość leży w gruzach. Największa świątynia ma 47 metrów wysokości. Od połowy XX wieku Prambanan jest odbudowywane i restaurowane. W 2006 roku znów ucierpiało z powodu trzęsienia ziemi. więcej: Wiki

Bilet kosztuje 160.000 rupii, my akurat mieliśmy go w cenie wycieczki. Zwiedzanie zajmuje około godziny. Można też podziwiać go nocą w tle baletu Ramayana.  Przy wyjeździe z miasta w stronę świątyni można podziwiać ladyboys w pracy, są otwarte na otoczenie i hałaśliwe 😉 Zaskoczyło nas ich pojawienie się w muzułmańskim kraju. Choć po wizycie na Jawie, Bali oraz Lombok i wspomnieniach z Egiptu i Tunezji ciężko mi w ogóle porównywać te kraje. Niebo a ziemia. Nie wiem jak jest na pozostałych wyspach Indonezji.

 

Jawa atrakcje Indonezja świątynia

Jawa atrakcje Indonezja świątynia

Jawa atrakcje Indonezja świątynia

Jawa atrakcje Indonezja świątynia

Jawa atrakcje Indonezja świątynia

Borobudur

Nazywana świątynią-wzgórzem jest jednym z największych obiektów kultu buddyzmu na świecie. Świątynia powstała ok. 800 roku naszej ery, nie posiada pomieszczeń wewnętrznych, przeznaczona jest do pielgrzymki, na trasie której można podziwiać sceny z życia Buddy. Borobudur ma budowę tarasową, posiada pięć tarasów dolnych i trzy górne. Bok najniższego ma 11 metrów, a wysokość całości 35 metrów. W XI wieku świątynia straciła na znaczeniu, została odkryta w 1814 roku przez brytyjskiego oficera. Rozpoczęto prace konserwatorskie oraz kompleksową odbudowę prowadzoną już przez Holendrów na początku XX wieku. W 1991 roku Borobudur wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Więcej: Wiki

Mówi się, że wraz z Prambanan stanowią prawdopodobnie największą nieprzyrodniczą atrakcję Indonezji.

Cena biletu 175.000 IDR. Jeżeli nie zdążyliśmy kupić sarongów w obu świątyniach otrzymujemy na czas zwiedzania darmowe, więc bez stresu 🙂 Jeśli jesteśmy czuli na słońce świecące prosto na naszą głowę przygotujmy chusty bądź czapki, ponieważ w obu miejscach praktycznie non stop jesteśmy „jak na patelni”.  Przy wejściu do obu świątyń możemy się poczęstować darmową wodą, herbatą lub kawą. Jeśli czekamy na zachód słońca zaopatrzmy się w większe ilości napojów.

Jawa atrakcje Borobudur

Jawa atrakcje Borobudur

Jawa atrakcje Borobudur

 

więcej w kategorii Azja

Komentarze

  1. piękne zdjęcia .. dzięki za ciekawą notkę .. miałem być tam w tym roku lecz musiałem zmienić plany .. teraz dopiero za parę lat ..przeczytałem gdzieś, że o wsch słońca Borobudur jest prawie pusty

    wspaniała Twoja podróż pozdrawiam serdecznie

    1. Bardzo dziękuje za komentarz 🙂

      Nie wiem jak o wschodzie, ale o zachodzie większość ludzi opuszcza świątynię i można ponapawać się jej widokiem (czy raczej widokiem z niej). A może jest mniej chętnych na wczesne wstawanie 😉

      Trochę żałuję, że Prambanan nie odwiedziliśmy o wschodzie, jednak później czekało nas kilka dni wstawania między pierwszą a piątą rano, więc uznaliśmy, że należy nam się dzień normalnego snu 😉

      Jeżeli jest się na Jawie polecam odwiedzenie obu świątyń i życzę Ci by następnym razem udało się tam dotrzeć 🙂 pozdrawiam

  2. Bardzo dziękuje za komentarz 🙂

    Nie wiem jak o wschodzie, ale o zachodzie większość ludzi opuszcza świątynię i można ponapawać się jej widokiem (czy raczej widokiem z niej). A może jest mniej chętnych na wczesne wstawanie 😉

    Trochę żałuję, że Prambanan nie odwiedziliśmy o wschodzie, jednak później czekało nas kilka dni wstawania między pierwszą a piątą rano, więc uznaliśmy, że należy nam się dzień normalnego snu 😉

    Jeżeli jest się na Jawie polecam odwiedzenie obu świątyń i życzę Ci by następnym razem udało się tam dotrzeć 🙂 pozdrawiam

  3. Piękne zdjęcia i piękna Jawa <3

    1. Dziękuję bardzo 🙂 Na Jawie najbardziej podobał mi się Kawah Ijen 🙂 Ale obie świątynie też zrobiły na mnie wrażenie 🙂

  4. Miło było przenieść się choć na chwilę w odległy świat 🙂

    1. Miło słyszeć 🙂

  5. Achhh, cudownie! Moja siostra mieszka w Yogyakarcie i to jest mój plan na ten rok! 🙂

    1. Chwileczkę, a nie jest to przypadkiem Karolina? 🙂 Czyżby? 🙂 Świat jest mały! 😉 Pozdrów ją ode mnie 🙂 My albo Malezja plus Filipiny albo Malezja i Indonezja, może gdzieś się spotkamy 😉 Pozdrawiam serdecznie!

  6. Magiczne zdjęcia! I’m just mesmerized! Brak mi słów, tak mnie zaczarowały!
    Pozdrawiam serdecznie, Asia

    1. Bardzo dziękuję! 🙂
      Jak widać w tak urokliwych miejscach magiczne zdjęcia zrobić może nawet amator taki jak ja 🙂
      Również pozdrawiam!
      (p.s. super post o adopcjach rysia! 🙂 )

  7. Niesamowite miejsce. Zdjęcia przepiekne, rewelacyjne kolory 🙂

    1. Dziękuję, a miejsca rzeczywiście warte odwiedzenia 🙂

  8. w Prambanan byliśmy o zachodzie słońca i jest bardzo ciekawie i nie jest gorąco… świątynie są delikatnie podświetlone… możesz looknąc do nas na bloga, aby zobaczyć.

    1. No ładnie wyglądają na tych Twoich zdjęciach, ładnie 🙂 Może kiedyś i o zachodzie je obejrzę 😉 Widziane w ostrym świetle wydawały się jasne i wszystko wokół było takie jakby prześwietlone 😉
      Udało Wam się może być na przedstawieniu granym tam o zachodzie słońca?

      1. niestety jak my byliśmy to w tym okresie nie było przedstawień

  9. Jak miło jest się przenieść, przynajmniej w wyobraźni, w takie miejsca, podczas gdy za oknem powrót zimy…

    1. Ja już powoli widzę wiosnę 😀 I tego się trzymam 🙂

  10. Obie budowle po prostu powalają na kolana. Architektura jakiej w Europie się nie spotka, ogrom rzeźb i detali.

    1. Rzeczywiście coś zupełnie innego, azjatyckie świątynie zawsze robią na mnie duże wrażenie.

  11. Dzięki za tyle przydatnych informacji. Będę tam za miesiąc 🙂 Świetne foty.

    1. Dziękuję Nadio 🙂 I cieszę się, że wpis się przyda 🙂

  12. uwazaj na polnocy birmy sa zamieszki czytaj online zawsze gdzie jedziesz by nei trafic w rece tych co glowy obcinaja ostatnio w himalajach 2 europejczykom gllowa spadla 😉

    1. Grzegorzu, dzięki za komentarz, ale o co chodzi z tą Birmą? 🙂

  13. To zdjęcie w miniaturce mega urokliwe <3

    1. Dzięki 🙂 Przyznaje, że o zachodzie świątynia Borobudur mnie urzekła…

  14. Zazdroszczę zdjęć i widoków o zachodzie słońca! My niestety nie zostaliśmy do zachodu bo skuter trzeba było szybciej oddać. Dodatkowo teraz coraz bardziej zaczynam żałować, że odpuściliśmy Prambanan

    1. Zachód słońca na pewno dodał Borobudur uroku, bo architektonicznie bardziej przypadła mi do gustu Prambanan. Ja z kolei żałuję, że nie wybrałam się do niej na wschód słońca. Będzie po co wracać 😉

  15. przepiękne! niestety bardzo często jest tak, że ludzi zwiedzają tylko te miejsca, które są znane 🙁

  16. szczerze, to nie słyszałem o żadnym 😉 ale kiedy już ruszę na dłużej w tamte rejony to koniecznie odwiedzę

  17. jak pojadę kiedyś do Indonezji to odwiedzę na pewno

    1. Trzymam kciuki za podróż! 🙂

  18. Cześć! Robisz naprawdę FANTASTYCZNE zdjęcia!
    Czytanie i oglądanie Twojego bloga wciąga na dłuuugie godziny 🙂
    Mam pytanko odnośnie Twojej techniki robienia zdjęć. Ponieważ widać że są nie raz robione w poniekąd ciężkich bo kontrastowych warunkach, np właśnie te powyżej 🙂 Czy łączysz je ze zdjęć różnie naświetlanych by ziemia i niebo finalnie były ładnie tak samo widoczne? Czy robisz je lekko ciemniejsze a potem z rawów wyciągasz ciemną ziemię?
    Będę mega wdzięczna za podzielenie się info 🙂 efekt końcowy jest naprawdę perfekcyjny!
    Pozdrawiam ciepło!

    1. Cześć Marto! Dziękuję bardzo 🙂 Ogromnie mnie cieszy, że podoba Ci się blog i zdjęcia, mam nadzieję, że będziesz na nim częstym gościem 🙂 Jeżli chodzi o zdjęcia to wykonuję RAWy, dają one dużo większe możliwości edycji niż JPG, dzięki temu można sobie lepiej poradzić ze słabymi warunkami, o których piszesz (za ciemno, za jasno). Trzeba tylko pamiętać, że zdjęcie nie może być ani za ciemne ani za jasne, bo w miejscach czarnych lub przepalonych tracimy informacje o kolorze i nic się już z tym nie da zrobić przy „wywoływaniu” RAWa.
      Pozdrawiam 🙂

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Może Ci się spodobać