Część 1.

Odwiedzenie takiego miejsca jak Mabul jest super przeżyciem. Drewniane domki pełne dziur bujają się na falach, wokół jest tylko woda i skrawek stałego lądu, na który właściwie zeszliśmy tylko raz. Kiedy dotarłam do Semporny wciąż miałam wrażenie, że ziemia porusza się pod moimi nogami. Woda w łazience jest słona, najprawdopodobniej pochodzi z beczki na deszczówkę umieszczonej na tyłach domków, jednak miesza się ona w jakiś sposób z wodą morską. Prąd jest dostępny zazwyczaj od ósmej wieczorem do ósmej rano, więc ładowanie baterii możliwe jest tylko w nocy. W ciągu dnia jest bardzo parno, wieczorami robi się odrobinę bardziej rześko, a noce to coś pomiędzy.

Niemal każdego wieczoru mogliśmy podziwiać piękne burze w okolicy. Ale gdy pewnej nocy burza przeniosła się na naszą wyspę i zaczęła potrząsać małym domkiem z drewna, a wiatr przelatywał łatwo przez 10 centymetrowe szczeliny między oknami nie było już tak zabawnie 😉 Hałas był ogromny, a błyskawice trochę przerażające. Zastanawialiśmy się, czy nasze zakwaterowanie się nie rozpadnie 😉 Jednak ponieważ następnego dnia rano mieliśmy nurkować położyliśmy rzeczy na łóżkach bojąc się, że mogą zamoknąć gdyby woda przedostała się przez dach lub fale dosięgnęły dziur w podłodze.

Czasami podczas przypływu można oglądać wielkie żółwie (serio wielkie, tak z metr sześćdziesiąt…) pływające pod domkami i ścieżkami wybudowanymi nad wodą. Najśmieszniejsze, że dzieci są tam zawsze – nieważne czy jest odpływ i piasek czy muszą bawić się stojąc w wodzie 😉 Na wyspie rzeczywiście jest ich pełno, głównie pochłonięte są grą w kulki, niektóre bawią się na brzegu, inne zbierają owoce morza, które zostają na dnie po odpływie. Często ratują rzeczy, które turyści niezbyt mocno przypinają do linek na pranie. Proszone są o łapanie czegoś co wpadło do wody i mam nadzieję, że dostają za to jakieś fajne podziękowanie 😉

Uncle Chang Lodge

Więcej informacji:

Tanie noclegi na Sipadan i Mabul

Uncle Chang – tanie zakwaterownie nad wodą oferujące nurkowania na Sipadanie i trzy posiłki dziennie. (Co może być ważne, ponieważ w sklepikach na wyspie jest potwornie drogo)

Dostęp do prądu

Prąd – u Uncle Changa tylko od 20.00 do 8.00 (zazwyczaj).

Bezpieczeństwo na Mabul

Jeszcze niedawno były tam problemy. (kliknij – artykuł dailymail.co.uk). Doszło do kilku porwań miejscowych oraz turystów wokół Semporny oraz wschodniego wybrzeża Borneo. Teraz okolicę Mabul i Sipadan łodziami patroluje ESSCOM (malezyjska policja morska), a na Sipadan jest malutka baza wojskowa. Nie można powiedzieć, że teraz jest bezpiecznie, ale władze na pewno robią wiele, by zadbać o turystów.

Dostęp do internetu

Kupiliśmy DiGi w Kuala Lumpur na lotnisku – 1,5 GB za 43 RM, działał nawet na Mabul! Można też zakupić Maxis – 1 GB za 42 RM, ale nie byli pewni,czy będzie działał na Borneo (mówili, że jeśli tak to tylko 3G)

Jak dostać się na Mabul

Najbliższe lotnisko jest w Tawau, ma dobre połączenia z Kuala Lumpur oraz Kota Kinabalu. Znajduje się około godziny i czterdziestu minut od Semporny, z której czeka nas jeszcze około godziny podróży łodzią.

więcej w kategorii Azja

Komentarze

  1. Kapitalne widoki, zakochałem się!

    1. Patrzę na te zdjęcia z rozrzewnieniem, szczególnie, gdy deszcz za oknem 😉

  2. podrzucę chłopakowi, będzie tam niedługo!

    1. A proszę proszę, łącznie będą trzy wpisy. Ostatni o nurkowaniu i z krótkim opisem spotów 🙂

    2. nie wiem, czy będzie miał aż tyle czasu, ale JA będę miała, bo już szukałam biletów 😉

    3. Super! 😀 Jakby co pytaj śmiało 🙂

    4. dzięki, na pewno będę do Ciebie pisała, jak już będę wiedziała, że mogę pakować torby 🙂

    5. Teraz była duża promocja na bilety do KUL. Może się uda złapać jakieś 🙂

  3. Świetne zdjęcia, od razu sprawdziłam bilety do Malezji (znalazłam) 🙂

    1. Dzięki Natalia 🙂
      Dopiero co widziałam jakąś super promocję do KUL! 🙂

  4. Kocham Twoje zdjęcia! Są obłędne! – ale to już mówiłam! 🙂

    1. Demi nawet nie wiesz jaka to radość usłyszeć takie słowa (nawet kolejny raz) 🙂 Człowiek od razu wie, że warto się starać, focić i publikować 🙂 Dziękuję 🙂

    2. No sama prawda! Dla mnie to są NAJLEPSZE zdjęcia podróżnicze! Powieszę sobie coś, jak już będę miała swój dom! 😀

  5. Super miejsce i super zdjęcia ! Dobrze, że wybraliście tą część, gdzie nie ma resortu – jest z pewnością ciekawsza ! Taki rodzaj wyspy jest mi szczególnie bliski, bo jeździmy z dzieckiem i staramy się zawsze znaleźć jakąś najmniejsza wyspę, na jaką da się pojechać w okolicy 😉 Ostatnio też byliśmy na Borneo, ale w Kalimantanie i wybraliśmy Maratuę, w części z małym guesthousem – reszta dokładnie tak jak piszesz !!! Cudowne jest to, że jeszcze są takie miejsca – nam się udało znaleźć w Indonezji i Kambodży jeszcze mniejsze wyspy, gdzie na drugą stronę przechodzisz w 10 minut – warunki czasem trochę gorsze (np. dodatkowo tylko suche ubikacje!), ale zwierzęta, widoki, ludzie i atmosfera jak nigdzie indziej. Polecam malutkie wysepki!!

    1. W tym wypadku prawda jest taka, że to najlepsze miejsce, aby wyruszyć na nurkowanie na Sipadan, więc nawet specjalnie nie było powodu by szukać innych wysp 🙂 Jeśli chodzi o resorty są na pewno trochę oddalone od codziennego życia, jednak po całej wyspie można się swobodnie poruszać i zwiedzać, nawet jak nas stać na pobyt w luksusowym obiekcie 🙂 Wygody i piękne obrazki kuszą, jednak często pobyt właśnie z dala od głównych miejsc turystycznych daje okazję poczuć otoczenie lepiej, a nawet czasem oferuje różne przygody 😉

  6. Robisz naprawdę wspaniałe zdjęcia! Jeśli można spytać, jakiego aparatu używasz? Od dawna marzy mi się Azja Płd-Wschodnia i nawet jeśli Malezja nie była nigdy na mojej liście top miejsc do odwiedzenia, po tym poście może to się zmienić 😛

    1. Karolino używam bezlusterkowca Samsunga, jeśli jesteś nim zainteresowana pisaliśmy już o tym z paroma osobami w komentach pod Santisem oraz 15 najlepszych zdjęć z Indonezji, jeżeli coś jeszcze mogę dodać pytaj śmiało 😉 A jeśli Ci się marzy Azja Płd-Wschodnia może zainteresują Cię kolejne wpisy z Borneo, bo odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc 🙂 Dzięki piękne 🙂

  7. Chmury są BAJECZNE. Ta z burzą niezwykła!
    Te o zachodzie słońca też świetna, siedzę i gapię się i wypatruję z czym mi się kojarzy. Zasadniczo pościg widzę 😉
    Domki piękne, ale nie zazdroszczę ludziom którzy tam mieszkają

    1. O ja też lubię tak sobie patrzeć na chmury i puszczać wodze wyobraźni. Pościgu nie wypatrzyłam 😉
      Warunki do życia nie są łatwe, ale też nie jestem pewna, czy oni to swoje życie w wodzie czy przy wodzie chcieliby zamienić na inne.

  8. o żesz, jak tam pięknie! po raz kolejny piszesz o jakimś miejscu, o którym nie miałam pojęcia, zachwycam się po lekturze tutaj i idę guglować dalej! 🙂 mega!!! dzięki 🙂

    1. Googlaj 🙂 A niedługo post o nurkowaniach wokół Mabul i na Sipadan – inny, piękny świat. Tak mało przez nas poznany!

  9. 🙂 Ciekawe miejsce, a czy jest tam coś do roboty oprócz podziwiania widoków?

    1. Marto jak wspomniałam nurkowanie 🙂 Są tam jedne z najlepszych miejsc do nurkowania na świecie.

      1. Mam na myśli zabytki, parki natury, bo nie każdy nurkuje 😉

        1. Ach, rozumiem 🙂 To niestety muszę Cię zawieść, to maleńka wyspa, można ją obejść wolnym krokiem w jakieś 40 minut. Jeżeli nie interesuje się „sea gypsies” albo nietypowymi domkami na palach raczej nic ciekawego się tam nie znajdzie. No, plaże 😉 Ale nie są one tam jakieś wybitnie piękne. Parki natury są olbrzymie, ale właśnie podwodne. Najlepsze nurki w moim życiu. Jestem zachwycona tym miejscem. Na snorkeling’u pewnie też można sporo zobaczyć, w tym olbrzymie żółwie. A na samym Borneo oczywiście można znaleźć bardzo wiele innych atrakcji 🙂

          1. Ok, w takim razie, gdybym się tam znalazła to na krótko, ale Borneo to już co innego 😉

  10. Nic tylko nurkować i pić zimne piwko. Ładna galeria zdjęc.

    1. Niestety lodówka (ponoć tylko wtedy akurat) nie działała. A piwo najlepiej przywiezione przez siebie z lądu, bo w miejscowym sklepiku ceny kosmiczne 🙁

      1. P.S. mieliśmy whiskey na szczęście 😉

  11. Czy snorkling tutaj też jest możliwy czy tylko nurkowanie? Dopiero przymierzamy się do kursu nurkowania, zazwyczaj wozimy ze sobą rurki do snorklingu. Ale wyspa super! Coraz bardziej płaczę nad ostatnią promocją na bilety do Malezji ale niestety warunki życiowe są mało sprzyjające – odbijemy sobie kiedy indziej

  12. powiem ci, że miejsce zwala z nóg…. przepięknie to wygląda… aż musiałem sobie poszukać, gdzie ona się znajduje, bo powyższa mapka wskazuje Bali (?) a wiedziałem, że to nie może być prawda 🙂

    1. Łukasz dobrze, że mówisz o mapce, zaraz sprawdzę o co chodzi. Oznaczone jest niby dobrze, ale może wyświetla zły fragment mapy? Widziałeś taki znacznik niebieski, a przy nim była fota i tytuł postu w chmurce? Dzięki za info, może u mnie nie widać błędu z mapy 🙁
      Co do miejsca – byłbyś bardzo zadowolony. Rafa, ryby, żółwie, niesamowite miejsce. Postaram się jak najlepiej opisać to w kolejnym wpisie. Masz doświadczenie mógłbyś zaglądać tam w ciekawe, nurkowe miejsca! A wyspa sama w sobie jest oryginalna. Mnie ciągnęło (oprócz nurów) do „morskich Cyganów”, którzy mieszkają także w tamtych stronach 🙂

  13. widoki są tak zjawiskowe, że aż nieprawdopodobne! zdecydowanie must see, dzięki Tobie trafia na listę 😉 dzięki!

    1. Polecam się na przyszłość 😉 i życzę powodzenia z listą! 🙂

  14. Super blog, świetne porady i autorka przesympatyczna! Wszystko podpowie, doradzi!

    Oby tak dalej i oby jak najwięcej podróży.
    Pozdrawiam z Sandakanu! Następny przystanek Semporna 🙂

    1. Asiek nawet nie wiesz jak się teraz cieszę! 🙂 Człowiek od razu czuje, że to co robi ma sens, i jak cieszy! 🙂 Dziękuję

  15. Hej. Super super. A powiesz ile kosztowała Cię ta wyprawa? W sumie te loty, łódź i noclegi z wyżywieniem w tych domkach? Dzięki!

    1. Cześć! Ciężko mi ocenić, bo podróżowałam po Sabah i trochę Sarawak oraz bylam wtedy na Filipinach. Loty średnio 2200 zł z Polski do Azji, można poczekać ma promocję np 1700 zł. Na miejscu samolotem można się poruszać bardzo tanio. Domek był backpackerski (opisałam noclegi we wpisie, są też linki), więc dość tani. Samo nurkowanie na Sipadan niestety drogie. Ale warte swojej ceny! 🙂

    2. Nie chodzi mi o podróż do Malezji… Byłem i wiem ile kosztuje lot, pobyt, hotele, jedzenie… Ten lokalny lot, podróż łodzią i te domki. 🙂

    3. Czyli jak wiesz loty na miejscu drogie nie są 🙂 Myślę, że najaktualniejsze ceny znajdziesz na AirAsia lub Skyscanner Leciałam z Kuala Lumpur do Semporny, miałam już zapewniony busik z lotniska w rozsądnej cenie, a łodka na wyspę kosztowała kilkanaście złotych. O noclegi najłatwiej zapytać przez FB Uncle Chang’s Sipadan Mabul Dive Lodge, mają też chyba ceny na www 🙂 Zmieniają się w zależności o tego czy się nurkuje czy nie, jeśli dobrze pamiętam.

    4. Czyli tak naprawdę kosztuje to grosze. Na początku kwietnia lecę do Malezji, ale tym razem będę tylko w KL i w Terengganu. Chcę objechać całe wybrzeże między Kuala Terengganu a Kuala Besut. No i zobaczyć Taman Negara i te sztuczne jezioro. Na Borneo tym razem nie pojadę, ale sądzę, że jeszcze na pewno w tym roku!

    5. Tylko pamiętaj, że nurkowania są tam bardzo drogie 🙁

    6. A to nie jest dla mnie żaden problem! Nie nurkuję! 🙂 Nie mogę 🙂

    7. Ach, szkoda! To sprawdź czy opłaca Ci się akurat tam jechać. Niedaleko jest ciekawa wyspa, nie tylko dla nurków 😉

  16. Prześlij nam trochę ciepła 🙁

  17. Pięknie! I chyba nie ma tam zbyt wielu turystów 🙂

zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Może Ci się spodobać