Sacred Monkey Forest
Niemal w samym centrum Ubud znajduje się szalone miejsce, pełne małych i dużych małp oraz ich harców. Pandangtegal Mandala Wisata Wanara Wana Sacred Monkey Forest zamieszkuje około 605 makaków. Już zbliżając się do miejsca ich urzędowania widać małpy skaczące po dachach okolicznych sklepów. Jest to bardzo popularna atrakcja wśród turystów, rocznie odwiedzana przez około 10.000 osób. Całe Ubud jest mocno turystyczne, jednak tłok nie odbiera mu uroku i poczucia relaksu jakie ma się tutaj przez cały czas. Każdemu uda się znaleźć tani i bardzo spokojny hotel z basenem, ukryty gdzieś za rogiem. Jeden z najtańszych noclegów w Indonezji jaki mieliśmy i chyba najprzyjemniejszy. Nawet była wielka wanna 😀
W Monkey Forest oprócz czterech grup małp możemy spotkać około 105 gatunków drzew, parę świątyń i posągi komodo dragons. Odwiedzając to miejsce należy pamiętać, że małpy są bardzo szybkie, sprawne i inteligentne. Nie jest dla nich problemem przeszukanie kieszeni, otwarcie zamka w plecaku, jeśli nie będzie zbyt dobrze dopięty, czy otwarcie butelki z wodą. Wszystko dokładnie chowamy. Nie chodzi tu wyłącznie o stratę naszego mienia, ale także o bezpieczeństwo nasze i makaków. Jeżeli małpa wyciągnie coś niebezpiecznego już tego nie odda i może sobie zrobić krzywdę lub zjeść coś szkodliwego. Jeżeli będziemy próbowali jej to odebrać lub nie będziemy chcieli oddać tego, co mamy w ręce możemy zostać poturbowani, a nawet pogryzieni. Mówi się, że małe małpki są sympatyczniejsze i mniej groźne. Rzeczywiście można z nimi się trochę pobawić, dać na siebie wejść. Pamiętajmy jednak, że są bardzo silne i sprytne. Większe makaki mają olbrzymie kły i łatwo się denerwują 😀 ja się do nich nie pchałam. Zostałam za to okradziona z kolczyka przez pewną małą spryciulę, która wygrzewała sobie łapki rozprostowując je na mojej dłoni 😉 Inna chciała mi ukraść „kucyka”, co oczywiście było niewykonalne, więc zaczęła się irytować i ze mną szarpać. Najłatwiejszym sposobem pozbycia się intruza jest podniesienie się i odejście, wtedy zazwyczaj odpuszczają.
W znalezieniu małpich znajomych na pewno pomogą banany, które można kupić wcześniej lub przy wejściu do świątyni. Lepiej podzielić je i wyciągać tylko po jednym – inaczej zostaniemy okradzeni w błyskawicznym tempie. Ja nosiłam owoce pochowane pod koszulką, na plecach. Tam mnie akurat nie przeszukały 😉
Byłam zaskoczona i zachwycona małpami pływającymi w wodzie. Wskakują, wyskakują, gonią się, nurkują! Są super.
Filmik, tradycyjnie, na końcu.
[codepeople-post-map]
niezli pływacy z tych małpiszonów 😀
prawda! niestety nie udalo sie nagrac nurkowan z bliska, bo czujne makaki maja oko na aparaty i kamerki 😉
prawda! niestety nie udalo sie nagrac nurkowan z bliska, bo czujne makaki maja oko na aparaty i kamerki 😉
Cudnie, soczyście zielone zdjęcia. Same małpy chętnie podglądam z daleka, ale nie lubię, jak mi podkradają jedzenie, albo co gorzej dokumenty z plecaka, a spotkałam się już z takimi czortami 🙂
Dziękuję 🙂 Tak, to prawda, sprytne z nich małe cwaniaki 😉 Potrafią dopiec 🙂 Ja jednak nie mogłam się powstrzymać i dałam po sobie im trochę pobiegać – zostałam okradziona tylko z jednego kolczyka 😉 A oto sprawca rozprostowujący nogi na mojej dłoni 😉 :
Przyznam, ze najbardziej mi sie spodobala nazwa tego lasu:) Ale malpy tez fajne!
Kurde! Ale zdjęcia! Co to za aparat, obiektywy?
Karolu robiący super zdjęcia 😉 Pewnie zaskoczę Cię tak jak i sama siebie zaskoczyłam po kupieniu tego aparatu – to Samsung NX300, Bezlusterkowiec z wymiennymi obiektywami. Zmęczona dźwiganiem Canona postanowiłam kupić coś mniejszego, lżejszego, ale by były RAWy i aby aparat dawał radę – jakość zdjęć i to jak sobie ten „sprzęcik” radzi bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły 🙂 Na razie cykam dwoma obiektywami, ale w planie mam kupienie trzeciego, jaśniejszego 🙂
Piękne małpiaki! 😀 Szczególnie te mokre – urocze :0
Mam do nich dziwną słabość 😉
jak zwykle uwielbiam Twoje zdjęcia, mistrzostwo! A te małpki tak bardzo przeurocze!! chociaż pewnie bym się ich bała, za dużo w RPA się nasłuchałam jak to mogą zaatakować i okraść 😉
Szalenie miło to słyszeć 😉 Oj urocze i to jak! mimo wszystko respekt pozostaje, do starszych i większych się nie zbliżałam (mają za duże zęby 😉 ).
Nie widziałam małp nurków jak tam byłam 🙁
Filmik zmontowałaś genialny, szczególnie ten podkład muzyczny! 😉
:)))